Jestem przedsiębiorcą z prawie 30 letnim stażem. Na przestrzeni tego okresu prowadziłem różne firmy w różnych branżach. Ostatnie 20 lat to była spora firma teleinformatyczna, której byłem założycielem i prezesem. W tym okresie bardzo mało przywiązywałem uwagi do tzw. zdrowego trybu życia.
W 2011 roku spotkałem fantastycznych ludzi, którzy oparli swoje życie właśnie na tych zasadach. Efektem tych kontaktów w 2013 r. było wspólne założenie stowarzyszenia pod nazwą „Polska Akademia Zdrowia” z siedzibą w Rzeszowie w skrócie PAZ, którego byłem do 2018 r. wiceprezesem. Zadaniem stowarzyszenia miało być dzieleniem się wiedzą jak żyć zdrowo. W tym okresie poznałem ogromną liczbę ludzi, na których mówi się, że „myślą inaczej”. Wspaniałych „prawdziwych” lekarzy, naturopatów, którzy leczą, doradzają: komplementarnie, holistycznie, patrząc na nasz organizm całościowo, a nie „systemowo” i zgodnie z procedurami.
Moje życie i najbliższej rodziny bardzo się zmieniło. Oczywiście pozytywnie. Zmieniliśmy nasze złe nawyki żywieniowe i zaczęliśmy patrzeć na nasze życie zupełnie inaczej. Osobiście ze swojej otyłości schudłem prawie 30 kg. Moja rodzina przestała chorować, przeziębienie stało się nam obce, a nawet jeśli cokolwiek się pojawiało to prawie wszystko udawało się usunąć sposobami naturalnymi, bez lekarstw, antybiotyków – żadnej farmacji. Jak napisała w swojej książce pod tytułem „Leczenie żywieniem” wspaniała nie żyjąca już Pani doktor Jadwiga Kempisty, że „odpowiednie jedzenie leczy”. Zdrowe, naturalne odżywianie było podstawą naszego jadłospisu, a zdrowy tryb życia stał się bardzo ważny.
Moje zaangażowanie w ten nowy sposób na życie było tak duże, że postanowiłem zerwać z dotychczasowym funkcjonowaniem i sprzedałem firmę. Oczywiście z czegoś trzeba żyć więc postanowiłem, że zajmę się biznesem, ale związanym z propagowaniem zdrowego trybu życia.
W trakcie mnóstwa spotkań, wielogodzinnych rozmów z ludźmi żyjącymi w ten sposób od lat wielokrotnie padało stwierdzenie, że człowiek jest tym co zje. Stan naszej żywności jaki jest wszyscy wiemy. Nawet jeśli sami coś uprawiamy nie mamy wpływu na ziemię i środowisko, które w znaczący sposób wpływa na stan i jakość naszej żywności.
Jako człowiek trochę „techniczny” zawsze poruszałem kwestię, że dobrze by było mieć takie urządzenie, które będzie potrafiło w sposób naturalny usunąć szkodliwe substancje z naszej żywności.
Po dwóch latach poszukiwań znalazłem taką technologię i urządzenia, które potrafią oczyszczać żywność i nie tylko. Prawie roczne testy oraz niezależne badania w polskim laboratorium potwierdziło ich skuteczność.
Pierwszymi testerami była oczywiście moja rodzina. Następnie testowali ją moi znajomi z Polskiej Akademii Zdrowia dla których taka możliwość była niesamowitą okazją.
Efekt tych testów oraz wynik badania w laboratorium nie pozostawił cienia wątpliwości, że mamy wreszcie dostęp do takiego urządzenia, które w sposób naturalny jest w stanie oczyścić naszą żywność.
Dlatego z nieukrywaną przyjemnością i satysfakcją dzielę się z Państwem możliwością posiadania takich urządzeń, które pozwolą wam być zdrowszym i mieć wpływ na to jakiej jakości będzie wasza żywność.
Pozdrawiam i zdrowia życzę
Jerzy Hanus